Do krainy wód
Podczas tej dwudniowej wycieczki towarzyszyć nam będą wielkie litewskie wody – najdłuższa rzeka na Litwie – Niemen oraz największy zbiornik wodny – Zalew Kuroński.
Udamy się w kierunku wybrzeża malowniczą drogą Poniemunia. Z jednej strony zobaczymy zakole Niemna i jego żyzny łuk, z drugiej obszary pokryte legendami i historią. Zwiedzimy litewską Szwajcarię – miasto Wilki (Vilkija), która jest dumna ze swoich kościelnych wież. Zobaczymy jedyną kolejkę linową na Litwie, która przewozi pasażerów przez Niemen bez silnika, ale z prądem rzeki. Wejdziemy na kopiec Średników (Seredžiaus piliakalnis). Legenda głosi, że przebywał tu książę Palemon, który uciekł z Cesarstwa Rzymskiego. Stąd spojrzymy na podnóże Niemna.
W Zamku Poniemunia pospacerujemy po jego parku, słynącym z tarasowych stawów. W zamku przypominającym XVI wiek posłuchamy jego historii, pospacerujemy po pokojach, których ściany zdobią freski, wspiemy się na jedną z zamkowych wież i zobaczymy celę, w której byli trzymani przestępca.
Z terytorium Wielkiej Litwy przejdziemy do piątego regionu Litwy – Małej Litwy. W małym, ale przytulnym miasteczku Smolnikach (Smalininkai) zwiedzimy najstarszą na Litwie stację pomiaru wody i pierwszą w pobliżu Niemna. W XIX wieku uznano je za najpiękniejszą w Europie. W Muzeum Techniki Starożytnej zobaczymy ponad 7 tysięcy eksponatów odzwierciedlających rozwój rolnictwa, gospodarstwa domowego, rzemiosła i techniki. Należą do nich różne starożytne silniki spalinowe, traktory i sprzęt transportowy, sprzęt elektryczny, radiowy, filmowy, fotograficzny i inny zabytkowy sprzęt. Jednocześnie wystawiane są inne antykwariaty: od maszynek do mielenia mięsa do maszynek do liczenia.
Podziwiając widoki i architekturę miast Małej Litwy udamy się na najsłynniejszą górę tego regionu – Rambynas. Jest to najbardziej mistyczne miejsce na Małej Litwie, o którym splata się wiele legend. Oferuje widok na Niemen, sąsiednią Rosję (obwód kaliningradzki), aw oddali widać dawne miasto – Tylża. Spróbujemy zejść po schodach i je policzyć, ale podobno wróżki Rambyna mylą myśli i nikt nie może policzyć poprawnie.
Pozostając na przyrodzie, udamy się do Szyłokarczmy (Šilutė), gdzie zwiedzimy dwór Hugo Scheu. Historia Muzeum Hugo Scheu w Szyłokarczmie zaczyna się od końca XIX wieku, gdy w 1889 roku stary dwór w Szyłokarczmie kupił właściciel ziemski z Kłajpedy Hugo Scheu. Widząc, jak szybko według rewolucji przemysłowej XIX wieku giną tradycje i interesy, w dwóch salach swojego dworu zaczął gromadzić materiał etnograficzny regionu Kłajpedy oraz folklor. We wspaniałym dworku, który charakteryzuje się architekturą tego regionu, poznamy historię Małej Litwy, sposób życia i kultury oraz spróbujemy kulinarnego dziedzictwa tego regionu – ciasta i kawy.
Zwiedzimy Ewangelicko-Luterański kościół w Szyłokarczmie z 50-metrową dzwonnicą, ozdobioną największym zegarem wieżowym na Litwie. Wnętrze kościoła zdobią kolumny i balkony, witraże i obrazy. W ołtarzu głównym malowany jest fresk z wizerunkami 104 osób. Ten fresk przedstawia katolickich świętych, postacie kościołów reformowanych i ewangelickich, uczonych, artystów, członków rady kościelnej, budowniczych kościołów i mistrzów. Kościół w Szyłokarczmie uważany był za jeden z najpiękniejszych kościołów ewangelicko-luterańskich w Prusach Wschodnich.
Zwiedzimy również największą i jedyną zamieszkałą wyspę na Litwie – Ruś (Rusnė). W Rusi rzeka Niemen dzieli się na dwie duże odnogi, a te dalej na mniejsze – tworząc deltę Niemna. Na wyspie zwiedzimy zagrodę etnograficznego rybaka, dowiemy się, jak żyli tu rybacy, jakich narzędzi używali i dlaczego na podwórku prawie każdego domu stoi łódź, mimo że w pobliżu nie ma wody.
Następnego dnia udamy się na przylądek Ventė, gdzie znajduje się najstarsza stacja ornitologiczna na Litwie, aby obserwować wędrówki ptaków. Zobaczymy pułapki na ptaki, dowiemy się, dlaczego obrączkują ptaków i wejdziemy tutaj na starą latarnię morską.
Zwiedzimy wioskę Minija zwaną Wenecją na Litwie. W tej miejscowości zamiast głównej ulicy płynie rzeka, a najpiękniejsze fasady budynków są zwrócone w stronę rzeki. Stąd udamy się w rejs statkiem, aby zobaczyć piękno delty Niemna i bezkres Zalewu Kurońskiego.
Będąc nad morzem na pewno zasmakujemy złowionego przez rybaków połowu, który przyrządzany jest według przepisów ich żon i zaskoczy nawet najbardziej wybrednych smakoszy.